Plusy stosowania zasłon typu blackout w salonie

Zasłony w salonie pełnią przede wszystkim funkcję reprezentacyjną, co wcale nie znaczy, że rodzaj tkaniny, z jakiej zostały uszyte, nie ma znaczenia. Zobacz, dlaczego warto powiesić w salonie zasłony typu blackout.

Zasłony blackout – co to znaczy

Blackout to w dosłownym tłumaczeniu na polski „zaciemnienie” i takie właśnie są zasłony blackout. Doskonale odcinają światło słoneczne i pozwalają zachować półmrok nawet w środku upalnego, lipcowego dnia. I co ciekawe – wcale nie muszą być czarne. Wręcz przeciwnie! Zdolność do zaciemniania pomieszczeń nie wynika z koloru zasłon, lecz ze specjalnego splotu nici. Takie zasłony, mimo iż nie są grube, stanowią bardzo dobrą izolację. Zasłony blackout w salonie to dobry wybór niezależnie od tego, na którą stronę świata wychodzą okna.

Blackout – zasłony zaciemniające

To pierwsza i podstawowa cecha zasłon typu blackout. A powodów do utrzymania półmroku w salonie może być dużo. W upalny dzień chętnie ochronimy pomieszczenie przed nadmiernym nasłonecznieniem i nagrzaniem. W nieco ciemniejszym pomieszczeniu oglądanie telewizji jest bardziej komfortowe.

Jeśli w domu są dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym, na pewno znajdą więcej powodów, by zaciemnić salon w środku dnia. Zabawy w ciemności mają swój niepowtarzalny urok. Między innymi dlatego warto wieszać zasłony zaciemniające także w pokojach dziecięcych.

Blackout – zasłony tłumiące hałas

To kolejna ważna cecha zasłon typu blackout. Co prawda nie sprawią one, że pomieszczenie będzie całkowicie dźwiękoszczelne, ale znacznie ograniczą dopływ hałasu zza okna. Jeśli okna salonu wychodzą na ulicę, na pewno docenimy tę cechę zasłon. Dzięki nim drzemka na kanapie w salonie przy otwartych oknach będzie jak najbardziej możliwa. Aby zasłony dobrze spełniły swoją funkcję, muszą zasłaniać otwarte okna. Te zamknięte możemy pozostawić odsłonięte. Ta cecha zasłon jest często wykorzystywana w hotelach.

Blackout – zasłony chroniące przed chłodem i gorącem

Latem nie lubimy otwierać okien, bo jest upał, zimą – bo jest zimno. Z drugiej strony lubimy mieć w domu świeże powietrze, a tego nie zapewni nam klimatyzacja. Zasłony typu blackout tworzą między sobą a oknem swego rodzaju strefę buforową. Nie przepuszczają powietrza, może się ono dostawać do pomieszczenia tylko po bokach zasłon. Dzięki temu zimne powietrze zdąży się nieco ocieplić, a ciepłe schłodzić. W starych domach z drewnianymi oknami ta cecha zasłon jest szczególnie mocno doceniana.

Zasłony typu blackout – kolory i wzory

Ich liczba jest praktycznie nieograniczona, bo – jak zostało powiedziane wyżej – właściwości zasłon zaciemniających nie są zależne od ich koloru i wzoru. Dlatego bez problemu kupimy do salonu zasłony blackout ciemne, ale też jasne, gładkie i drukowane. Wygląd zasłon powinien współgrać z aranżacją wnętrza, zarówno pod względem koloru, jak i desenia. Same zasłony będą tak samo dobrze zaciemniały i chroniły przed hałasem niezależnie od tego, czy będą białe, czy czarne.

Zasłony typu blackout – marszczyć czy nie

Metoda upięcia zasłon w pewien sposób wynika z ogólnego wyglądu salonu, ale uogólniając, można pokusić się o stwierdzenie, że zasłony marszczone wyglądają bardziej elegancko i stylowo. Przy marszczeniu zasłon do wyboru mamy taśmy marszczące, przelotki, i flexy. Złota zasada głosi, że zasłony gładkie można marszczyć dość mocno, natomiast te dekorowane nadrukiem lepiej marszczyć w niedużym stopniu, by nie zepsuć efektu zdobienia.