UM Starachowice: Marzenia, które się spełniają

Wyremontowany i ciepły dom to było marzenie rodziny państwa Mileny i Karola, którzy wspólnie z piątką uśmiechniętych dzieciaków zamieszkują, przekazany przez Gminę Starachowice, budynek przy ul. Polnej. Marzenie to spełniło się dzięki pomocy Fundacji Fabryki Marzeń, Gminy Starachowice i wielu dobrych ludzi.

Rodzina Pani Mileny i jej partnera Karola to całkiem duża gromadka. Jest w niej pięcioro dzieci: Adrian, Natalia, Jakub, Aleksander i Antonii. Od niedawna mieszkają w małym domku jednorodzinnym, który otrzymali od Urzędu Miejskiego.
- Dom zlokalizowany przy ul. Polnej który należy do Gminy przeznaczyliśmy dla rodziny z pięciorgiem dzieci – mówi Prezydent Miasta Marek Materek. - Chcieliśmy, aby panujące tu warunki mieszkaniowe uległy poprawie. Stało się to możliwe, dzięki Fundacji Fabryki Marzeń oraz wszystkim uczestnikom IV Balu Charytatywnego organizowanego przez Fundację i Hotel Senator. Dziękuję wszystkim tym, którzy dołożyli swoją cegiełkę do tego, aby dzieciaki mogły żyć w lepszych warunkach.

Rodzina, przed osiedleniem w domu przy ul. Polnej, często zmieniała miejsce zamieszkania - łącznie cztery razy, bo warunki do życia były bardzo trudne. Obecne lokum, też pozostawiało wiele do życzenia, ale rodzina nie miała wygórowanych oczekiwań. Chcieli żyć bezpiecznie i zdrowo. Niestety w całym domku były zagrzybione ściany, ponieważ ogrzewanie nie było wystarczające, a cały dom był niedocieplony.

Łazienka, która znajduje się w piwnicy domku była w najgorszym stanie, odpadały tynk i płytki ze ścian, było zimno i wilgotno. Pokoje też wymagały gruntownego remontu, aby każde z dzieci mogło zamieszkać w swoim pokoju i znaleźć w nim miejsce do nauki. Do tej pory czwórka dzieci mieszkała w jednym pokoju, zaś w drugim Mama, z partnerem i najmłodszym synem Antonim.
Fundacja Fabryki Marzeń przy pomocy pani architekt wygospodarowała, wyremontowała i urządziła aż trzy pokoje i łazienkę. Z pozyskanych przez Fundacje materiałów zostało również wykonane ocieplenie i tynki na całym domu. Dużą pomocą przy tak dużym remoncie okazał się również Urząd Miejski, który wsparł Fundacje w wykonawstwie robót budowlanych. W niektórych pracach remontowych na miarę swoich umiejętności brał również udział Pan Karol, a przy składaniu mebli pomagali wszyscy domownicy.

Po zakończonym remoncie domowników odwiedzili Prezydent Miasta Marek Materek Przewodnicząca Rady Fundacji „Fabryki Marzeń” Iwona Sołowow z córką Maszą, Wiceprzewodnicząca Rady Iwona Sołowow, prezes Zarządu Fundacji Andrzej Załucki oraz wolontariusze, sponsorzy. Dzieci z radością prezentowały gościom swoje nowe pokoje, a w dowód wdzięczności przygotowały drobne upominki.

Wszystkie dzieci są zdrowe, zadbane i uśmiechnięte. Mama na co dzień opiekuje się dziećmi, ale w niedługim czasie chciałaby iść do pracy chociaż na kilka godzin, Pan Karol pracuje w tartaku. Najstarszy syn Adrian chce w przyszłości zostać ekonomistą, jego siostra Natalia uczy się w szkole gastronomicznej, bracia Jakub i Aleksander marzą o karierze na boisku piłkarskim, a młodszy Aleksander chyba również pójdzie w ślady braci, dlatego już trenuje w klubie piłkarskim; najmłodsza pociecha to 2 letni Anton.

- Środki finansowe dla tej rodziny zostały pozyskane przez Fundację i Hotel Senator ze Starachowic podczas wspólnie przeprowadzonego projektu - Bal Charytatywny 2019 – informuje Andrzej Załucki prezes Zarządu Fundacji „Fabryki Marzeń”. - Dodatkowo wsparły nas firmy – nasi stali partnerzy przekazując materiały: Cersanit, Barlinek, Synthos, Sklepy Homla, Sklepy Komfort przekazały dywany i jak zawsze zaprojektowały piękną łazienkę. Firma KS-Instal System wykonała instalacje elektryczne; Firma Oshee przekazała zapasy napojów oraz batonów, soki jabłkowe przekazała Firma Smaczek z Doliny Radomki, słodkości dostarczyły: Cukiernia La Baguette i Piekarnia pod Telegrafem. Łączny koszt remontu szacujemy na 87 tys. złotych. Mamy nadzieje, że rodzinie Pani Mileny, a szczególnie dzieciom będzie się dobrze mieszkało w czystych, jasnych i kolorowych pokojach – czego im serdecznie życzymy.