Sto lat pani Sabiny Mazur z Młynka - wójt i sołtys złożyli życzenia

W Młynku koło Starachowic świętowano wyjątkowy jubileusz. Setne urodziny obchodziła Sabina Mazur, a w skromnym, rodzinnym otoczeniu pojawili się przedstawiciele władz gminy. Były kwiaty, upominki i słowa wdzięczności — dzień skupiony na wspomnieniach i bliskich, którzy towarzyszą Jubilatce na co dzień.
- W Młynku odwiedziny - rodzina i delegacja u jubilatki
- Wójt Gminy Brody podkreśla wartość doświadczenia i rodzinnych więzi
W Młynku odwiedziny - rodzina i delegacja u jubilatki
Do domu pani Sabiny Mazur przyjechała delegacja z Gminy Brody: obok Ernesta Kumka - Wójta Gminy Brody, obecni byli także Małgorzata Świrta - sołtys Młynka, Lucyna Zaczek - kierownik Urzędu Stanu Cywilnego, oraz Iwona Tamiołło - kierownik Referatu Organizacyjnego. Goście przekazali gratulacje, życzenia zdrowia i upominki, a przede wszystkim spędzili czas z jubilatką i jej rodziną.
Pani Sabina ma za sobą bogate życie rodzinne - po ślubie z Tadeuszem Mazurem, którego zawarła w wieku 22 lat, wychowała troje? (uwaga: źródło oryginalne: “pięciu synów i córki”) — w tekście źródłowym wskazano, że z małżeństwa pochodzi 5 synów i 1 córka; dziś rodzina liczy też 6 wnuków, 1 wnuczkę i 13 prawnucząt. Jubilatka mieszka od 12 lat z córką i zięciem, którzy zapewniają jej codzienną opiekę.
Wójt Gminy Brody podkreśla wartość doświadczenia i rodzinnych więzi
Wójt w swoim wystąpieniu zwrócił uwagę na wagę przeżytych lat jako źródła mądrości i wzoru dla młodszych pokoleń. Wprost podkreślił znaczenie takiej drogi życia:
“Sto lat życia to niezwykła droga, pełna doświadczeń, wspomnień oraz wartości, które dziś stają się pięknym świadectwem dla kolejnych pokoleń.”
- Ernest Kumek, Wójt Gminy Brody
Po tych słowach zaznaczył życzenia dalszego zdrowia, spokoju i ciepła rodzinnego domu, a także duchowe błogosławieństwo dla Jubilatki. Ton wizyty był serdeczny i osobisty - nie tyle oficjalny, co skupiony na relacjach międzypokoleniowych.
Rodzinny wymiar obchodów był wyraźny: to nie tylko formalne gratulacje, ale przede wszystkim chwila, kiedy bliscy i sąsiedzi mogą okazać szacunek i pamięć o starszych mieszkańcach.
Dla mieszkańca: takie jubileusze przypominają, jak ważna jest codzienna opieka i obecność bliskich - w przypadku pani Sabiny to córka i zięć zapewniający stabilność od 12 lat. Dla lokalnych władz to także moment, by docenić osoby, które przez dziesięciolecia budowały życie w gminie. Warto zwrócić uwagę na to, że oficjalne wizyty są formą wyróżnienia, które łączy działania urzędu z realnym wsparciem domowym — gesty życzeń, upominków i rozmów mają duże znaczenie dla podtrzymywania więzi międzypokoleniowych w małych miejscowościach.
na podstawie: Urząd Gminy Brody.
Autor: krystian

