Wojewoda Świętokrzyski informuje, że w dniach 23–27 października br., na obszarze województwa świętokrzyskiego, planowane jest przeprowadzenie kolejnej akcji ochronnego szczepienia lisów wolno żyjących przeciwko wściekliźnie. Szczepienie obejmie całe województwo świętokrzyskie i zostanie przeprowadzone poprzez rozrzut szczepionki z samolotów oraz jej ręczne wyłożenie przez pracowników Inspekcji Weterynaryjnej.

Celem akcji jest zlikwidowanie występowania na terenie województwa świętokrzyskiego, wścieklizny u lisów wolno żyjących, a tym samym usunięcie niebezpieczeństwa zakażenia wścieklizną ludzi. Wścieklizna jest groźną, śmiertelną chorobą zakaźną przede wszystkim ssaków mięsożernych (np. psy, koty, lisy), ale i innych zwierząt stałocieplnych (np. sarna, dzik), w tym również człowieka. Regularne szczepienia przeciwko wściekliźnie są najskuteczniejszym sposobem zapobiegania wystąpieniu i rozprzestrzenianiu się wścieklizny.

Szczepionka jest wyrzucana z samolotu na terenie województwa świętokrzyskiego. Trasy pokrywają obszar zrzutu co 500 m, wyrzucając szczepionkę co ok. 60 m. Zagęszczenie na 1 km2 wynosi 30 dawek szczepionki. Jest to na tyle dużo, że przy zagęszczeniu ludności 105 osób na km2 istnieje duże prawdopodobieństwo kontaktu szczepionki z człowiekiem, a także podjęcie jej przez zwierzęta domowe (np. psy). Są to przypadki nieplanowane i nieprzewidywalne w skutkach.
Spożycie czy połknięcie przez np. duże psy szczepionki w całości wraz z plastikowym blistrem, może się skończyć niestrawnością, perforacją żołądka lub jelit, co niechybnie może doprowadzić do śmierci zwierzęcia.

W celu uniknięcia kontaktu szczepionki z człowiekiem, a także podjęcia jej przez zwierzęta domowe apeluje się o nie dotykanie i nie podnoszenie pakietów ze szczepionką, a w okresie akcji i przez 14 dni po jej zakończeniu zaleca się trzymanie psów na smyczy a kotów w zamkniętych pomieszczeniach, aby nie miały kontaktu ze szczepionką. Przestrzeganie powyższych zaleceń konieczne jest, aby lisy wolno żyjące miały jak największy dostęp do zrzuconej szczepionki.

Autor: Eliza Strzelec
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.