
W Starachowicach doszło do niezwykłej interwencji, która mogła uratować życie wielu osób. Funkcjonariusz policji, będący w czasie wolnym od służby, zareagował na niebezpieczną jazdę nietrzeźwego kierowcy. Mężczyzna miał blisko 2 promile alkoholu we krwi, co stawiało go w sytuacji poważnego zagrożenia na drodze.
Niebezpieczna jazda w Starachowicach. Co się wydarzyło?
Wczoraj przed południem, około godziny 10:00, jeden z funkcjonariuszy Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach zauważył seata, który poruszał się w sposób niebezpieczny. Auto wjeżdżało na przeciwległy pas ruchu oraz przejeżdżało po chodniku, co natychmiast wzbudziło podejrzenia policjanta. Zdecydował on o podjęciu działań i powiadomił dyżurnego.
Interwencja, która mogła uratować życie
Funkcjonariusz ruszył za podejrzanym pojazdem, a po kilku kilometrach, gdy kierowca zaczął zawracać, wykorzystał moment i wyskoczył ze swojego auta. Otworzył drzwi od strony kierowcy i wyjął kluczyki ze stacyjki, skutecznie uniemożliwiając dalszą jazdę nietrzeźwemu mężczyźnie. Na miejscu szybko przybyli inni policjanci, którzy potwierdzili jego przypuszczenia – 43-letni mieszkaniec Starachowic miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie.
Mężczyzna został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. W wyniku tej interwencji stracił również prawo jazdy. Teraz czeka go odpowiedzialność karna za popełnione przestępstwo oraz wykroczenia drogowe. Zgodnie z obowiązującymi przepisami grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności oraz wysoka grzywna.
Na podstawie: Policja Starachowice