Kopalnia Herkules w Starachowicach. Historia dawnej wsi ukrytej pod parkiem miejskim

Mało kto wie, że w miejscu dzisiejszego Parku Miejskiego w Starachowicach istniała kiedyś kopalnia rudy żelaza Herkules”, a nawet cała wieś o tej nazwie To tutaj w XIX wieku wydobywano cenny surowiec, który napędzał rozwój miejscowego hutnictwa Jakie tajemnice skrywa dawna kopalnia? Gdzie szukać jej śladów w dzisiejszych Starachowicach? Odkryj historię miejsca, które zmieniło się nie do poznania
- Jak Kopalnia Herkules stała się częścią Starachowic
- Gdzie w Starachowicach można znaleźć ślady dawnej kopalni
- Historia ukryta w parku miejskim i symbol górniczej przeszłości
Jak Kopalnia Herkules stała się częścią Starachowic
Choć dziś trudno to sobie wyobrazić, serce Starachowic kryje w sobie historię kopalni Herkules , która przez dziesięciolecia dostarczała rudę żelaza do miejscowych hut. To właśnie tutaj, na terenach dzisiejszego parku miejskiego w Starachowicach , rozciągało się kiedyś górnicze osiedle, a szybowa kopalnia tętniła życiem. Jednak z biegiem lat przemysł ustąpił miejsca miastu, a miejsce ciężkiej pracy górników przeobraziło się w zieloną enklawę, którą dziś znają wszyscy mieszkańcy.
Kopalnię założono w 1836 roku , kiedy w okolicach Wierzbnika intensywnie rozwijało się hutnictwo. Nie była to zwykła odkrywkowa żwirownia w przeciwieństwie do większości lokalnych kopalń Herkules miała strukturę kopalni węglowej, z szybem i odchodzącymi od niego chodnikami. Wyrobisko z czasem powiększało się, a kopalnia rozwijała sieć sztolni odwadniających , które miały chronić ją przed zalaniem wodą gruntową. Najstarsza z nich sztolnia Staszic miała około 50 metrów długości , ale w miarę eksploatacji rud ilastych konieczne było drążenie kolejnych, w tym sztolni Paweł, używanej do 1840 roku.
Eksploatacja złóż trwała intensywnie przez cały XIX wiek. Herkules była jedną z najważniejszych kopalni pracujących na potrzeby Zakładów Górniczych Starachowickich , ale pod koniec XIX wieku wydobycie zaczęło tracić rentowność. W 1895 roku, po wyczerpaniu zasobów, kopalnię ostatecznie zamknięto.
Mimo to teren nie opustoszał , a wręcz przeciwnie zaczął przekształcać się w dzielnicę mieszkalną. Na miejscu dawnych szybów i chodników zaczęto budować domy jednorodzinne, a w latach 60. XX wieku teren kopalni oficjalnie włączono do rozwijających się Starachowic. Stopniowo niwelowano dawne wyrobiska, a Pakułowy Smug , który kiedyś wskazywał miejsce bogate w rudę żelaza, stał się parkiem miejskim.
Gdzie w Starachowicach można znaleźć ślady dawnej kopalni
Choć kopalnia Herkules przestała istnieć pod koniec XIX wieku, jej historia wciąż jest obecna w przestrzeni miasta. Wystarczy uważnie przyjrzeć się niektórym miejscom w Starachowicach , aby dostrzec ślady dawnych wyrobisk, ukrytych sztolni i górniczego dziedzictwa , które przez lata kształtowało ten region.
Jednym z najbardziej oczywistych punktów związanych z kopalnią jest Park Miejski im. Stefana Żeromskiego. Dziś to zielona oaza w centrum miasta, ale jeszcze sto lat temu był to teren górniczy , pełen szybów, wyrobisk i sztolni odwadniających. Pomarańczowo-czerwone oczka wodne , które można znaleźć w parku, to pozostałość po rudach żelaza i naturalne przypomnienie o przemysłowej przeszłości tego miejsca.
Nieco mniej oczywistym, ale równie ważnym śladem jest ulica Pileckiego (dawniej ulica Sztolnia). Jej nazwa nie była przypadkowa w przeszłości znajdowały się tu główne sztolnie odwadniające kopalnię , a w XIX wieku teren ten nosił nazwę Pakułowy Smug. To właśnie tutaj, według przekazów, cystersi po raz pierwszy odkryli żyłę rudną, co doprowadziło do powstania kopalni Herkules.
Dawne ślady kopalni można znaleźć także w architekturze i układzie niektórych ulic w mieście. Ulica Konstytucji 3 Maja i Krywki , które dziś są gęsto zabudowane, dawniej przebiegały wzdłuż głównych wyrobisk kopalni. Przez długi czas osiadanie gruntu po dawnych chodnikach górniczych powodowało tu pęknięcia budynków i zapadliska drogowe, a jeszcze w latach 30. XX wieku mieszkańcy odczuwali skutki dawnej eksploatacji.
Jednym z najciekawszych historycznych śladów jest figurka świętej Barbary , umieszczona przy wejściu do parku miejskiego. To nie tylko religijny symbol, ale także hołd dla górników , którzy przed laty pracowali w kopalni Herkules. Dawniej codziennie przechodzili tędy do pracy, zatrzymując się na modlitwę do swojej patronki.
Ślady górniczej przeszłości są też zachowane w nazwach i miejskich legendach Szlak Żelaza w parku miejskim przypomina o hutniczym i górniczym dziedzictwie Starachowic, a tablice informacyjne pomagają odwiedzającym zrozumieć, jak wyglądało życie w mieście, gdy ruda żelaza była podstawą jego gospodarki.
Historia ukryta w parku miejskim i symbol górniczej przeszłości
Spacerując po Parku Miejskim im. Stefana Żeromskiego w Starachowicach , trudno uwierzyć, że jeszcze ponad sto lat temu był to teren intensywnej eksploatacji górniczej. Dziś to zielona przestrzeń pełna ścieżek spacerowych, ogrodów tematycznych i atrakcji dla mieszkańców, ale pod warstwą ziemi wciąż kryją się ślady kopalni Herkules , która niegdyś napędzała rozwój miasta.
Park został założony na terenach dawnej kopalni szybikowej , która działała tutaj od 1836 do końca XIX wieku. To właśnie stąd wydobywano rudy żelaza , które później trafiały do hut w Starachowicach. Wydobycie odbywało się nie tylko metodą odkrywkową, ale także podziemną kopalnia miała sieć sztolni i chodników , a także specjalne korytarze odwadniające. Jednym z kluczowych elementów tego systemu była sztolnia Staszic , a później sztolnia Paweł , które przez lata regulowały poziom wód gruntowych w kopalni.
Dziś o tej przemysłowej przeszłości przypominają charakterystyczne oczka wodne o rdzawym zabarwieniu , znajdujące się w parku. Ich niezwykła pomarańczowo-czerwona barwa pochodzi od żelaza rozpuszczonego w glebie , co stanowi naturalne dziedzictwo działalności wydobywczej. To jedno z najbardziej unikalnych miejsc w całym parku, które subtelnie, ale wyraźnie opowiada historię górnictwa w Starachowicach.
Autor: Rozalia Zając